chrystus

List otwarty

wpis w: Bez kategorii | 0

Społeczny Komitet Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie Intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski, powołany w dniu 02.02.2020r. nie jest przeciwko Kościołowi, nie jest przeciwko Narodowi i Państwu Polskiemu, nie jest przeciwko żadnemu człowiekowi stąpającemu po Ziemi Polskiej. Ojczyzna – Matka nasza Polska, wspólnie z Kościołem jest w bardzo trudnym okresie historycznym. Starcie cywilizacyjne, jak słusznie zdefiniował Marszałek Senatu Pan Tomasz Grodzki, wchodzi w decydującą fazę.

Walka dobra ze złem, miłości z nienawiścią, prawdy z kłamstwem, światłości z ciemnością, mądrości z głupotą, pokory z pychą staje się coraz bardziej wyrazista i przybiera na sile. Arena walki w Polsce i o Polskę toczy się na wielu frontach, politycznym, gospodarczym, społecznym, moralnym, obyczajowym, kulturowym, prawdy historycznej. Polska jest atakowana, rozrywana, osłabiana od wewnątrz i zewnątrz, mamy sporo wrogów i zdrajców, a niewielu przyjaciół, a Słowo Boże przestrzega „Żadne królestwo rozdarte wewnętrznie – nie ostoi się” Czym większe zagrożenie dla Narodu i Państwa, tym mobilizacja społeczeństwa powinna być większa, aby to zagrożenie i szalejące zło odeprzeć, przezwyciężyć. Dla ludzi wierzących w Boga i wierzącym Bogu jest jedyny ratunek – w pełni zaufać Bogu, wiernie stać na modlitwie i nie być bezczynnym. Czyn powinien iść za modlitwą, dlatego z pomocą Bożą powinniśmy przystąpić do nieuchronnej walki z siłami zła i ciemności.

Bóg objawia się wszystkim pokoleniom i na różne sposoby. Niepodważalną Prawdą jest, że najpełniej objawił się w Jezusie Chrystusie, a przecież Jezus przyszedł na ten świat w konkretnym Narodzie. Miał swoją Ojczyznę, w niej żył, w niej nauczał, wpierw do niej posłał swoich Apostołów „Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli” My Polacy też mamy swoją Ojczyznę, bo tak Pan Bóg urządził świat, że każdy człowiek rodzi się w rodzinie, a ta rodzina przynależy do odpowiedniej grupy społecznej, narodu, który ma swoją ziemie i zorganizowane Państwo lub nie, bo tego też doświadczyliśmy.

Polska, nasza Ojczyzna dzisiaj krwawi, nie może cieszyć się pełnią wolności, tej wolności nam brakuje i jesteśmy zmuszeni o nią walczyć, ponieważ nikt za nas tego nie zrobi i nikt nam jej nie da, bo zakusy wrogów są takie – abyśmy jej nigdy nie mieli. Kiedy sami nie potrafimy tego zrobić, kiedy jesteśmy słabi i nieporadni, to możemy otrzymać pomoc z Nieba. Jezus przychodzi nam z pomocą, prosi i upomina, domaga się Intronizacji w naszym Narodzie i Państwie, a nie tylko w Kościele i własnych sercach, bo to wyraźnie na dzisiejsze czasy jest niewystarczające. Czymże są objawienia służebnicy Bożej Rozalii Celak z XX wieku i orędzia Anioła Stróża Polski, spisywane przez Adama Człowieka z obecnego wieku??? Jezus potrzebuje naszej zgody narodowej, naszej wolnej woli narodowej, naszego odważnego działania jako Narodu, aby objawić swoją moc w naszej Ojczyźnie, a przez Polskę również innym Narodom.

Ten Komitet Intronizacyjny, jest poważną odpowiedzią na wołanie z Nieba, jest odważnym podjęciem działań, aby do takiej Intronizacji w naszym Kraju doszło. Jeżeli nie zrobimy tego teraz, kiedy mamy odpowiednią sytuacje polityczną w kraju, to zrobi to inne pokolenie, po kolejnym bierzmowaniu naszego Narodu, po kolejnych cierpieniach i doświadczeniach, które z pewnością na nas spadną. Szatan i jego wojsko, wszystko zrobią, aby do tej Intronizacji nie doszło, to działanie już odczuwam, a jesteśmy dopiero na początku drogi. Rozpoczęliśmy zbieranie podpisów pod tym projektem Ustawy, który nie jest tajemnicą i dbamy o to, aby przy każdej liście był do wglądu. Wiedziałem, że będą trudności, że nie będzie, ani łatwo, ani lekko, ponieważ ze świadomością polityczną i religijną nie jest najlepiej, chociaż cieszy fakt, że jest ona wzrostowa, ale nie osiągnęła jeszcze swoich wyżyn.

Na dzień dzisiejszy zaangażowanych jest kilkanaście osób zbierających podpisy i wszystkich budzi niepokój, związany z oporem i sprzeciwem sporej grupy członków Kościoła i samych księży (wiem o dwóch). Jak wygląda to zbieranie podpisów, zobrazuje na przykładzie gminy Mirsk. Około dwa tygodnie temu, każda wieś w gminie otrzymała teczkę z Projektem Ustawy Intronizacyjnej i listami poparcia. Nie wszyscy sołtysi i inne osoby, które te teczki otrzymały zaangażowały się w zbieranie podpisów, na 17 sołectw, trzech sołtysów nie przyjęło tych teczek, w dwóch przypadkach otrzymały inne osoby niż sołtys wsi. Cztery osoby powiedziały, że konsultowały swoją decyzję o zbieraniu podpisów ze swoim kapłanem, z tego trzy oddały czyste karty, po stwierdzeniu księdza, że to jest niepotrzebne, a Intronizacja w Polsce już się odbyła i nic więcej nie potrzeba. Trzech kolejnych sołtysów oddało czyste listy i nie wiem czy konsultowały z kapłanem, ponieważ nie pytałem. Stan na początek marca jest taki: w 4 sołectwach zakończono zbieranie podpisów, 6 sołectw oddało czyste listy, w 7 sołectwach te listy krążą, bądź leżą u sołtysa – za dwa tygodnie będziemy mieli pełną wiedzę. Na koniec lutego mamy zebranych 271 podpisów, cztery sołectwa + miasto Mirsk.

Kochani! Są rzeczy, które cieszą i są oczywiście, które martwią. Najpierw o tym co cieszy. Niewątpliwie cieszy fakt, kiedy ludzie słuchają swojego proboszcza, czy wikarego. Konkret – trzy puste teczki z listami, w naszym przypadku, stu procentowe posłuszeństwo. Kiedy zadałem pytanie kandydatowi na Prezydenta RP Panu Kosiniak-Kamysz na spotkaniu wyborczym w Lwówku Śląskim – Czy podpisze Ustawę o Intronizacji Jezusa na Króla Polski, wprawdzie nie udzielił wiążącej odpowiedzi, a zachował się jak rzecznik Pana Boga, odpowiadając, że Pan Bóg takiej Ustawy nie potrzebuje! Powiedział jeszcze coś ważnego, pewnie można gdzieś to odsłuchać, że w sprawach wiary, to On słucha wikarego, a w sprawach polityki, to On nie będzie słuchał żadnego Biskupa. Cieszy fakt, że w sprawach wiary kandydat na Prezydenta RP słucha wikarego. Martwi natomiast, że do polityki, to jemu wiara jest już nie potrzebna – efekt, Koalicja tęczowa. Założeniem naszym było i dalej tak jest, aby była to oddolna inicjatywa społeczeństwa, aby tą Intronizację umocować w mocnym poparciu Narodu, a wtedy władza świecka + władza kościelna, będą miały mandat do pełnej Intronizacji w Polsce. Dlatego nie chcieliśmy angażować, ani struktur Kościoła, ani struktur Państwa, tylko zgodnie z Konstytucją RP zmobilizować społeczeństwo do opowiedzenia się w tej sprawie, poprzez wyrażenie swojej woli, podpisując, bądź nie podpisując przygotowany Projekt Ustawy Intronizacyjnej. To nasze działanie ma charakter polityczny, chociaż dotyczy sfery duchowej i religijnej i już dzisiaj widzę, że nie będzie możliwe przeprowadzenie tej akcji z powodzeniem, bez zaangażowania naszych duszpasterzy, ponieważ już to zaangażowanie księży jest i na razie odnosi skutek negatywny, a jak będzie dalej, to czas pokaże. Cieszy posłuszeństwo wiernych – martwi postawa i niezrozumienie kapłana.

Kto w naszej Ojczyźnie nie podpisze takiej Ustawy? Możemy tu wymienić – ateiści, lewica na czele ze środowiskami LGBT, kodziarzami, obywatelami RP, liberałami. Nie podpiszą też wszyscy ludzie chodzący do kościoła. Można dodać jeszcze tych, dla których Ojczyzna, Wolność, Patriotyzm nie mają większego znaczenia. Mamy takich „patriotów” w kraju, którym obojętne jest, kto w Polsce będzie rządził – Ruski czy Niemiec, aby mi było dobrze, kiedy kilkanaście lat temu usłyszałem te słowa od obywatela polskiego, to do dzisiaj szumią mi w głowie. Inaczej mówiąc – to co w głowie mi się nie mieści, to właśnie na stałe w niej pozostało i nie mogę tego usunąć, zapomnieć, czyli egoiści, również nie podpiszą.

Na kogo można i na kogo trzeba liczyć, aby tą wymaganą liczbę podpisów pod Projektem Ustawy zebrać? Odpowiedź jest gotowa w pierwszym zdaniu Ustawy cyt: „ My synowie i córki Narodu polskiego, miłujący Boga, Prawdę, Wolność i Ojczyznę (…)” Ilu jest takich synów i córek w naszym Narodzie, pewnie w tym roku kalendarzowym się dowiemy, kiedy zakończy się proces zbierania podpisów. Podpiszą ludzie, którzy nie oddzielają wiary od polityki w życiu indywidualnym i społecznym, narodowym, ponieważ wiara pomaga w polityce, a polityka bez wiary, prowadzi do upadku cywilizacji zbudowanej na wierze. Podpiszą ludzie o wysokim stopniu świadomości religijno-politycznej. Podpiszą wierni Kościoła katolickiego, którzy nie posiadają takiej świadomości, ale ufają i wierzą, są posłuszni swoim duszpasterzom. Myślę, że postawa księży, a szczególnie stanowisko Konferencji Episkopatu Polski, będzie miała decydujące znaczenie w powodzeniu, bądź niepowodzeniu tego Społecznego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Cieszy postawa katolika, który mówi – nie podpiszę ci tej ustawy teraz, bo musze to przemodlić. Świadczy to o roztropności, chęci uzupełnienia wiedzy, podniesieniu świadomości, tylko żeby ten stan nie trwał zbyt długo, bo czas zbierania podpisów jest ograniczony. Wierzę, że każdy, kto autentycznie, z pokorą i troską o Ojczyznę, przemodli tą sprawę, to nie będzie miał problemu z podpisaniem się pod Projektem Ustawy.

Martwi fakt, że wiara w Narodzie zanika. Jeżeli słyszę od sołtysa wsi, oddającego mi puste listy, że na wsi są cztery osoby, które chodzą do kościoła i proszę, żeby mi wskazał jedną bożą osobę, która by zebrała tych kilka podpisów, ponieważ chcemy, aby z każdej miejscowości w Polsce, takie poparcie uzyskać, to mi odpowiada, że te podpisy powinno się zbierać pod kościołami. Tak to już jest, że ci co najgłośniej krzyczą, aby księża nie angażowali się w sprawy polityczne, teraz będą domagać się tego zaangażowania politycznego w celu destrukcyjnym. Kiedy słyszę od małżeństwa, że my nie chcemy, aby Jezus był tylko Królem Polski, ale całego świata, aby był Królem wszystkich ludzi i gejów też, dlatego nie podpiszemy tej listy, to niezrozumienie roli Jezusa Chrystusa w świecie jest wręcz porażające, bo właśnie jak podpiszesz się pod tą Ustawą, to Jezus będzie również Królem gejów w Polsce, chociaż oni sobie tego nie życzą.

Największy i najcięższy bój Szatan będzie toczył o Intronizację Jezusa na Króla wtedy, kiedy będzie chciał to uczynić Naród, Państwo świeckie, władza świecka, ponieważ, to dopiero będzie jego przegrana. Do póki każdy człowiek indywidualnie Intronizuje, do póki Kościół Chrystusowy Intronizuje, to nie ma wielkiego larum i krzyku, ponieważ Diabeł wie, że w tych przypadkach, nie ma wiele do powiedzenia. Jeżeli natomiast będzie chciała uczynić to władza świecka, to w tym przypadku opór będzie duży, o czym się wkrótce przekonamy wszyscy, kiedy ta nasza akcja nabierze szerszy, ogólnokrajowy zasięg. Szatan wykorzysta wrogów Kościoła, jak również ludzi Kościoła, aby nie doszło do Intronizacji w Państwie świeckim, jakim jest Polska.

Kochani księża! Mamy taki ugór wiary w Ojczyźnie, że trzeba się wziąć do porządnej orki, trzeba zdjąć ciepłe bambosze, założyć buty, wstać z kanapy, przyłożyć rękę do pługa i ostro orać, nie oglądając się wstecz. Trzeba wszystko zrobić, wykorzystać tych wiernych synów i córki Kościoła, którzy są Wam jeszcze posłuszni i Intronizować Jezusa w naszej umiłowanej Ojczyźnie czym prędzej, bo tego potrzebuje Polska, tego potrzebuje świat, tego domaga się Niebo. Zbieranie podpisów nie idzie gładko i płynnie, trzeba dużo czasu poświecić, na tłumaczenie. Wiedzą to ci, którzy zbierają te podpisy i nic nie da nasz wysiłek i poświecony czas, kiedy ksiądz, bez głębszego zastanowienia, bez refleksji, bez przemodlenia sprawy, tylko z marszu, tak sobie powie – nie trzeba podpisywać, te listy można wyrzucić do kosza. Efekt tego jest taki, że na tych, na których można liczyć, których zaliczamy do grupy, którzy powinni podpisać – odmawiają tego podpisu. Odpowiedzialność za losy Kościoła i Ojczyzny tych, którzy więcej otrzymali od Boga, jest też większa: Komu więcej dano, od tego będzie więcej wymagano.

Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski, przez władzę świecką, wspólnie i w porozumieniu z władzą kościelną, ma głębokie uzasadnienie teologiczne i tu jest wielka rola hierarchów Kościoła, aby to wiernym wytłumaczyć, uświadomić. Jeżeli natomiast, tematu się nie czuje, nie rozumie, to roztropnie i rozsądnie byłoby powiadomić wiernych, że jest to inicjatywa społeczna, a nie kościelna, że jest to sprawa polityczna i niech każdy wierny rozstrzygnie we własnym sumieniu, jak ma postąpić, a nie zniechęcać i przeszkadzać w pełnej Intronizacji Jezusa na Króla Polski, bo Jezus nikogo nie pozbędzie władzy w naszej Ojczyźnie, określonej w Konstytucji. Nie potrzeba de intronizować Naszej Królowej – Najświętszej Maryi Panny, ponieważ Ona wszystkich nas prowadzi do Jezusa Chrystusa – Króla Wszechświata. Intronizacja Jezusa nie stoi w żadnej sprzeczności i konflikcie z Królowaniem Maryi. Intronizacja Jezusa Chrystusa jest naszym Polskim powołaniem i dziejowym zadaniem, na te trudne czasy. Jest dla naszego wspólnego dobra, dla dobra tego i przyszłych pokoleń. Jeżeli tego nie dokonamy, jeżeli dalej będziemy zwlekali, czekali na lepsze czasy, na bardziej sprzyjające warunki, to prześpimy, zmarnujemy ten czas dzisiaj nam dany, to narazimy przyszłe pokolenia, na jeszcze większe zło, na cierpienia, bo czego można się spodziewać, kiedy źli ludzie tryumfują, a dobrzy – uszy kulą i cicho siedzą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *